Pozostając przy kwestii kosztów świeci światłowodowych, czas eksploatacji to kolejne ważne zagadnienie. Budowa międzykontynentalnych połączeń sieciowych stanowi niebagatelne wyzwanie, każdy kolejny rok gwarantowanej trwałości to gigantyczne oszczędności. Włókno szklane, z którego zbudowany jest rdzeń światłowodu, w teorii może pracować tysiące lat, zapewniając niezmienną jakość przesyłu danych. Diabeł tkwi jednak w szczegółach, a dokładnie w warstwach otaczających sam rdzeń.
To one najczęściej ulegają zagięciu, przetarciu czy utlenieniu. Utrata szczelności przez warstwę ochronną powoduje, że do środka dostają się zanieczyszczenia, czy też w przypadku instalacji podmorskich woda, przez co rdzeń traci swoje właściwości. Dzieje się to jednak o wiele wolniej, niż w przypadku szybko utleniającej się miedzi. Producenci szacują, że należy oczekiwać około 40 lat bezawaryjnej pracy prawidłowo położonych i eksploatowanych kabli światłowodowych.
Całkowita awaryjność sieci zależy też oczywiście od niezawodności pozostałej infrastruktury, ta jednak również pozostaje na wysokim poziomie. W praktyce, najczęściej kłopoty z siecią to efekty jej przerwania podczas różnego rodzaju prac ziemnych.
Commenti